Obserwatorzy

środa, 7 sierpnia 2013

Konkurs Literacki

                                                                               Hej !!!

Dość długo zabierałam się za nowego posta :) za co strasznie was przepraszam. Chciałam wam powiedzieć, że chcę wziąść udział w konkursie literackim ogłoszonym przez stronę Chomikuj. Nagrody są bardzo zachęcające ale jury wybierze laureatów na podstawie głosów użytkowników , popularności prac oraz własnej oceny a aktywna promocja zwiększa szanse na wygraną. Jak skończę pisać moje opowiadanie i jeżeli macie konto na Chomikuj to proszę żebyście zagłosowali na moje opowiadanie. Dam wam znać jak skończę i z góry bardzo dziękuję za pomoc :*


I macie próbkę mojej pisaniny :)

" Mandy, była zwykłą piętnastoletnią dziewczyną. Miała długie, brązowe włosy była szczupła i wysoka. Często czesała włosy w luźny kok. Lubiła słuchać ponadczasowych zespołów jak Guns N’ Roses. Jeszcze kilka dni temu jej życie wydawało się tak normalne i tak zwyczajne, lecz Mandy zasłabła na lekcji w-f. W ogóle straciła świadomość, leżała nie przytomna. Do szpitala zabrała ją karetka pogotowia na sygnale. Lekarze przeprowadzili wiele badań i zabiegów, a rodzice Mandy odchodzili od zmysłów. Po kilkunastu dniach Mandy się obudziła. - Dziecko, jak dobrze, że się już obudziłaś. Strasznie się o ciebie z tatą baliśmy. – Mama mówiąc to trzymała ją mocno za rękę, na jej twarzy malowało się zmęczenie i niewyspanie. Tata siedział po drugiej stronie i patrzył się na mnie z troską. – Co mi się stało ? – Zaczęła dopytywać się Mandy. – Lekarze stwierdzili u ciebie… - Mama urwała w pół zdania. Prawie zaczęła płakać. – Co u mnie stwierdzili ? – zaczęła dopytywać się Mandy, z coraz większą niecierpliwością. – Stwierdzili u ciebie śmiertelną chorobę, na którą nie ma leków by z niej całkowicie wyjść. Możemy tylko łagodzić objawy lecz nie znikną całkowicie. – Powiedziała matka i zaczęła głośno płakać. Mandy zamurowało, siedziała na łóżku szpitalnym, w głowie zwykle pełnej marzeń kłębiła jej się jedna myśl – „ Ja umrę.. „ 







                                                                                                  XOXO